środa, 16 marca 2016

Poezja Przemiany...


Szukając punktu umożliwiającego uruchomienie mocy wewnętrznej, przedzierając się przez gąszcz spraw związanych z Istnieniem, witając i żegnając w sobie wiarę w lepsze dni, stwarza Człowiek wokół siebie i w sobie Poezję Przemiany. Budowniczowie przemiany starają się stworzyć warunki motywujące do urodzenia się w Człowieku wolności przeistaczającej wszystko w coraz doskonalszy kształt. Szukają odwagi w ludziach pełnych lęku o siebie, o swoją przyszłość. Odwaga w tych osobach może się zrodzić jedynie dzięki pokazaniu im wizji zwycięstwa odniesionego przez wartości godne Ich Istnienia.
fot. hathayoga.lu
(...) Ludzie starają się gonić za bzdurami. Dla większości szczytem szczęścia jest dobrobyt materialny. Nie jest on zły sam w sobie, ale nie może stać się celem życia. Ludzie przywiązują zbyt dużą wagę do tego jak wyglądają, pomijając to co sobą reprezentują. Gdyby każdy z nas spojrzał sam na siebie z takiej właśnie perspektywy przyznałby rację, że robił w życiu rzeczy, które nie miały dla niego żadnego sensu, żadnego znaczenia.
(...) Stworzyliśmy sobie normy moralno-etyczne, które mają dotyczyć, obowiązywać wszystkich żyjących bez względu na istniejące w nich różnice. Żyjemy w świecie, który nie lansuje indywidualności ludzkiej. W takim świecie osobie, która stara się być kimś innym niż reszta ludzi, jest bardzo ciężko. Każdy inaczej myślący spotyka się z nietolerancją otoczenia. Z tego powodu "opłaca się" ludziom kryć się ze swoimi poglądami, zachowując je dla siebie, często nawet je zatracając.
Wyznacznikiem celu życia dla większości ludzi jest założenie rodziny, posiadanie domu, dobrze płatnej pracy, samochodu, psa. Ci, którzy zrealizują cel tego rodzaju uważani są za spełnionych obywateli, pełnowartościowych członków naszego społeczeństwa. Tak naprawdę zrealizowanie tego celu nie jest niczym wielkim, jest trudne, ale nie zapewnia Człowiekowi szczęścia. Daje jedynie posiadanie. Jest to wywiązanie się z narzuconego schematu.
(...) Życie powinno być poznawaniem, rozwijaniem samego siebie. Jest budowaniem swojego własnego królestwa, upiększaniem swojego wnętrza, poszukiwaniem coraz to nowych terytoriów, budowaniem swojej siły, weryfikowaniem swoich poglądów. Każdy z nas czegoś się boi. Różnica między ludźmi słabymi i odważnymi polega na tym, że ci drudzy potrafią przełamać swój strach. Na tym polega zwycięstwo. Za bardzo patrzymy na to, jacy jesteśmy w oczach innych ludzi. Zbyt zależy nam na tym, żeby jakoś wyglądać, jakoś się prezentować, zrobić na innych wrażenie. Myślę, że każdy chciałby w swoim życiu dokonać czegoś wielkiego, zapisać się grubymi literami na kartach ludzkości. Zgłębiając wiedzę w kwestii materii, otaczającego nas świata, nie zgłębiamy wiedzy o samym sobie.

 fragmenty z książki Elżbiety Nowalskiej - "Siła Wibracji"

10 komentarzy:

  1. Już miałem popełnić większy w zdania komentarz, ale odwiodła mnie w porę myśl, szybka jak błyskawica, grzmotem mierzona w decybelach porównywalna do hałasu obu bombek rzuconych na Hiroszimę i Nagasaki.
    Ubiorę ją ( tę myśl) w słowa: Nie dyskutuj z treściami wyrwanymi z większych opowieści, pisanych prozą,lub zamkniętych w wersach, choćby przeróżnych dramatów.

    Zatem trzymam się tej błyskawicy, bo bardziej poczytałbym treści bądź jak ubranych ale wypływających z wulkanu który ślicznie się jawi obok na fotce.

    Taki jestem grymaśnik, i już !
    Ale zza grymasu, wypuszczę chcące się wymknąć słowo: dużo słońca i pogody w jak najszerszym rozumieniu tego życzenia tu przylepiam "słów kropelką" - produkt polski, żaden tam klej Chiński.
    :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakże dziękować mam za tak obszerny, niecodziennym słowem przekazany podmuch myśli, co wraz z zwiastunem naszej pięknej corocznej przemiany wiosennej naszła zacnego czytelnika mojego skromnego wirtualnego kącika? Może najprościej jak to możliwe - odpowiadając - pozdrawiam równie serdecznie, życząc tego, co ponad wszystkim i wszystkimi. :)

      Usuń
  2. Nie mnie dziękować proszę Wulkanu ( może lepiej byłoby napisać Wulkanki, bo teraz modne takie dziwadła słowne). Mój komentarz to zasługa wiatru, kradnie mi wiatr paskuda słowa i roznosi je gdzieś między łany zbóż,między płoty lasów a leśne poletka.
    :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem niechaj owiewa świat cały - niosąc ze sobą, po połaciach siejąc dobro skryte pomiędzy słowy... a deszcz niechaj dokończy dzieła, dając wzrost piękna w ludzkich sercach...

      Usuń
  3. Nooo... cóż ja widzę, Wulkan nie jest pozbawiony liryki ( zupełnie obcy mi temat) .


    Słyszysz co mówią ci wietrze
    Byś sobie najswobodniej wiał

    Ha! a ja tak sobie wietrzę
    Raz duszę w orkan raz w szkwał

    :o)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest pozbawiony ni smutku, ni radości... Ot, życie takowe, oplecione emocją, co raz zadając pytanie... jak długo jeszcze, i po co to komu...? Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Podobne pytania w mym łbie się lęgną
    Do czasu kiedy bym pamięcią sięgnął
    Karta za kartą zapisem neuronów
    Spięta upadkami ale też dzwonów
    Wieszczących rozdziały dni miesięcy lat
    Bo taka jest norma życia taki świat
    Póki co w wiosnę tchnę siłą oddechu
    Najsłodszą cnotą lecz z posypką grzechu

    Pozdrawiam również..
    O! A niech to, już miałem zakląć,bo upadło mi trochę cnoty z posypką !
    Od dziecka mnie upominano że nie mówi się z gębą wypchaną ciasteczkiem.
    :o)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idąc za myślą zaczerpniętą ze wspomnianej wyżej książki... "Życie... jest budowaniem swojego własnego królestwa, upiększaniem swojego wnętrza, poszukiwaniem coraz to nowych terytoriów, budowaniem swojej siły, weryfikowaniem swoich poglądów..." - zatem ostatkiem sił, lecz z nadzieją widoczną na szczycie góry - pnę się po niej, starając nie spoglądać wstecz, bo gdy uczynię ten jeden ruch ku temu, co przeminęło - przegram. A ja wygrać tę walkę pragnę, choćby dla jeszcze jednej, choćby kruchej chwili mojego istnienia...

      Usuń
  5. Górę i jej szczyt należy rozważnie wybrać. Nawet nieokiełznana ambicja, która byłaby w stanie tę górę przenieść, może się okazać nietrafionym wyborem w przypadku gdyby to miała być szklaną górą.

    Nie czytałem "Siły Wibracji", ale czytałem z przyjemnością "Bajki" Kryłowa, La Fontaine też napisał świetne, ale bo to dlatego są one świetne,bo za sprawą Homera.
    Józef Flawiusz też konfabulował, chociaż znano go za wybitego historyka swoich czasów.

    Nocy onirycznej życzę w świecie kolorowej fantazji. Ale też słonecznego poranka.
    :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za jakże przyjemną wymianę myśli, życząc tym samym równie przyjemnej podróży po nocnych wymiarach, dalekiej od przyziemności - istoty świata, do którego część z nas tęskni przez całą swą nieustanną drogę...

      Usuń