piątek, 17 lipca 2020

Ciało w objęciach dłoni ~ moja pasja...



fot. https://pl.depositphotos.com/

Jeśli robisz w swoim życiu to, co Cię pasjonuje, z czym w pełni korelujesz, co dodaje Ci skrzydeł, napełnia niesamowitą energią i chęcią do działania, to uznać możesz za dar, za spełnienie pielęgnowanych i realizowanych przez lata dążeń. Uznać to możesz za wyjątkowość, wobec której nikt, kto Cię odwiedza, nie musi się obawiać oceny drogi, którą podąża.
Przez długie lata, od wczesnej młodości, pragnieniem moim było, by  w przyszłości pracować dla dobra drugich, dla dobra ich zdrowia, samopoczucia i na powrót odzyskanego uśmiechu. Znając ból i cierpienie związane z chorobą, tą przewlekłą, jak i tą, która pojawia się na czas jakiś, by później zniknąć - wiem, co oznacza tęsknota za dobrym samopoczuciem, za możliwością cieszenia się życiem bez oglądania się na stosy trujących ciało tabletek przeciwbólowych...
Podążając śladami masażystów, ich wiedzy i nauczania, podążając po ścieżkach mądrości niezwykłej hinduskiej Ajurwedy, oraz będąc pod wrażeniem Tradycyjnej Medycyny Chińskiej - słuchając jednocześnie swojego ciała nawołującego do poszukiwania zdrowia - zostałam pilną uczennicą Polskiego Instytutu Refleksologii oraz Terapeutą Refleksologiem. Dziesiątki osób, które poznałam podczas swojej praktyki, a które to dzielnie znosiły zabiegi na swoich zmęczonych, wiele mówiących o stanie ich zdrowia - stopach; kiedy zaznawały głębokiego relaksu, często snu podczas refleksologii twarzy i głowy - zrozumiałam, że pasja może zawładnąć nie tylko umysłem, ale i sercem.
Obejmując stopy drugiego człowieka, zamykając je w swoich dłoniach - obejmuję niejako jego ciało, delikatne wnętrze, na co dzień skrywaną wrażliwość. Efekty naszej wspólnej pracy osiągane podczas wykonywania kilku zabiegów - niosą ze sobą zdumienie, radość i odzyskaną wiarę w siłę własnego ciała, możliwości samouzdrawiania. I nie ma dla mnie znaczenia, kto ile ma lat, jakie ma przekonania, kogo lubi, a kogo nie... najważniejsze jest dobro człowieka, pomoc w odnalezieniu utraconych sił i zdrowia.
I choć życie jest naprawdę kruche i nieprzewidywalne - zawsze podkreślać będę, że warto być sobą i podążać drogą, która sprawia, że czujemy sens naszego istnienia, sens misji, dla której przybyliśmy. Bo w życiu nie ma przypadków, zawsze coś wynika z czegoś.

~ Jasmina