niedziela, 6 marca 2016

I czy w ogóle...

...

Czasem marzę już tylko o tym, by skryć się w drugich, przyjaznych ramionach... by choć na chwilę oderwać się od codzienności, od tych niezliczonych pytań, na które nigdy nie poznam odpowiedzi, by nie słyszeć hałasu ludzkiego świata, by odpocząć od lęku przed nieznanym, by choć na moment poczuć sens istnienia...

Częściej niż czasem pozostaje jednak milczenie we własnej osobie, by nie zwariować, by nie popełnić błędu, by nie wybiec na ulicę i w bezsilności nie zniknąć za dalekim, deszczowym horyzontem, by pozbierać to, co rozsypane, by poukładać to, co nieznane, by zastanowić się, czy jeszcze kiedykolwiek... i czy w ogóle... istnienie odnajdzie swój sens...
~ Jasmina