sobota, 15 lutego 2014

Schizofrenia - życie na rozdrożu...

...

"Kiedy modlisz się - mówisz do Boga. Kiedy Bóg mówi do Ciebie - cierpisz na schizofrenię.
Jeśli zmarły mówi do Ciebie, jesteś spirytualistą. Jeśli Ty mówisz do zmarłego, jesteś schizofrenikiem." 
 ~ Thomas Szasz / Schizophrenia


Schizofrenia to zagadkowe i bardzo głębokie zaburzenie psychiczne. Obejmuje ono swym zasięgiem sposób myślenia, postrzegania i nastrój. Aspekt myślowy dotyczy często trudności z koncentracją, myślenia abstrakcyjnego i podstawowych zadań logicznych. 

Do oznak zaburzeń postrzegania zalicza się słyszenie lub widzenie obiektów, które fizycznie nie istnieją. Niektórzy cierpiący na schizofrenię rzadko zdradzają jakiekolwiek stany emocjonalne i twierdzą, że nie odczuwają w ogóle żadnych emocji ani dobrych, ani złych. Inni są pobudzeni lub w nieodpowiedni sposób podekscytowani. W trakcie ciężkich epizodów choroby większości pacjentów bardzo trudno zrozumieć "rzeczywistość", którą my przyjmujemy za pewnik.

Cierpiących na schizofrenię nazywano różnie: lunatykami, szaleńcami, skończonymi wariatami, niezrównoważonymi psychicznie, obłąkanymi lub otępiałymi. Określenia te sugerują, że choroba ta jest niebezpieczna, nieprzewidywalna, nie do pojęcia i całkowicie poza kontrolą. Zamiast być skończonymi pomyleńcami w szale, cierpiący na to zaburzenie częściej bywają nieśmiali, wycofani i zaabsorbowani własnymi problemami.

Do pięciu podstawowych kryteriów (diagnostycznych schizofrenii) zalicza się urojenia, halucynacje, zaburzenia mowy, zachowanie znacznie zdezorientowane lub katatoniczne, objawy negatywne.

1) Urojenia - stanowią fałszywe przekonania, które opierają się wszelkiej argumentacji i utrzymują się mimo dowodów w normalnych przypadkach wystarczających do ich obalenia. (...) Urojenia są najbardziej zaskakującymi z symptomów schizofrenii. Dla postronnego obserwatora treść urojenia wydaje się tak dziwaczna, że jasne się staje, iż taka osoba nie ma kontaktu z rzeczywistością. 

Urojenia towarzyszą powszechnie rozmaitym psychozom. Tym, co zwykle odróżnia urojenia schizofreniczne od na przykład urojeń w depresji psychotycznej, jest nieadekwatność nastroju. Pogrążeni w depresji miewają urojenia silnie związane z ich aktualnym nastrojem, natomiast u cierpiących na schizofrenię urojenia są nieprzystające do ich obecnych uczuć. Na przykład osoba znajdująca się w depresji psychotycznej może być niespokojna z powodu fałszywego przeświadczenia, że dokonała poważnej zbrodni. Schizofrenik również może wyznawać takie samo przekonanie, ale nie będzie zdradzał przy tym żadnych emocji. 

Istnieje pięć rodzajów urojeń: wielkościowe, oddziaływania, prześladowcze, ksobne i hipochondryczne. 

~ urojenie wielkościowe stanowi przekonanie, że jest się szczególnie ważną osobą (na przykład przeświadczenie o byciu czwartym w kolejce do tronu Danii).
~ urojenie oddziaływania charakteryzuje się przekonaniem, że własne myśli i zachowania kontrolowane są z zewnątrz. Pacjenci uważają, że źródło ich gniewnych, seksualnych lub innych grzesznych myśli znajduje się poza nimi (na przykład ktoś, kto twierdzi, że istoty spoza naszego wszechświata udzielają mu instrukcji).
~ urojenia prześladowcze składają się na lęki, że pewne osoby, grupy lub rząd mają nieczyste zamiary i "czyhają by mnie dorwać". (...) Kiedy pacjent ponadto błędnie utrzymuje, że "dostrzega" lub "słyszy" dowody spisku, może wpaść w nieprzerwaną panikę. 
~ idee ksobne obejmują przekonania, że pewne wydarzenia lub ludzie mają dla kogoś specjalne znaczenie. Na przykład niektórzy cierpiący na schizofrenię uważają, że prezenterzy wiadomości telewizyjnych mówią właśnie do nich, a obcy na ulicy im się przyglądają. Gdy te przekonania zostaną wpisane w większą, zorganizowaną i spójną ramę, są określane jako urojenia odniesienia.
~ urojenia hipochondryczne charakteryzują się nieuzasadnionym przekonaniem, że coś bardzo złego dzieje się z własnym ciałem. Cierpiący na schizofrenię może uważać, że coś gnije w jego wnętrzu. Urojenia te zaczynają się dość powszechnymi narzekaniami na ból głowy, palpitacje serca lub bóle żołądka. Następnie osoba ta stopniowo tworzy system przekonań urojeniowych, by te dolegliwości wytłumaczyć.

2) Halucynacje - stanowią percepcyjne oznaki psychozy. Obejmują spostrzeżenia zmysłowe mające charakter realnych doznań, nawet wobec braku bodźców zewnętrznych, które zwykle wywołują takie wrażenia. W schizofrenii mają zazwyczaj wymiar słuchowy. Pacjent słyszy głos komentujący na bieżąco jego poczynania albo dwa głosy rozmawiające ze sobą na jego temat. Mogą również wystąpić halucynacje wzrokowe lub dotyczące innych narządów zmysłu - smaku lub zapachu.

Zasadniczą cechą doświadczeń schizofrenicznych jest niezdolność do rozróżniania pomiędzy zewnętrznym a wewnętrznym, rzeczywistym a wyimaginowanym oraz kontrolowanym a narzuconym charakterem tych doznań.

3) Zaburzenia mowy - ze wszystkich innych objawów schizofrenii zaburzenia mowy są najbardziej widoczne dla innych. W celu określenia różnych rodzajów dezorganizacji mowy klinicyści posługują się odpowiednimi terminami.

Wykolejenie oznacza aspekt zaburzenia polegający na przeskakiwaniu z jednego tematu na inny zupełnie z nim niezwiązany. (...) W skrajnych przypadkach mowa jest tak silnie zaburzona, że jest zupełnie niespójna i słuchacz nie może z niej nic zrozumieć. (...) Klinicyści często używają terminu luźne skojarzenia na przykład subtelne nieprawidłowości powiązań dokonywanych w wypowiedziach pacjentów. Na przykład jeden z nich zapytany "Czy będziesz dziś wieczorem w teatrze?" odpowiedział "Tak pójdę do teatru, ale nie do teatru absurdu, jest on zbyt głupi. I ja chyba też jestem zbyt głupi". (...) Czasami mowa pacjentów jest bardziej zmieniona pod wpływem dźwięków zawartych w słowie niż jego znaczeniem. Mnożą się skojarzenia dźwięczne polegające na rymowaniu słów. Niektórzy pacjenci tworzą neologizmy, nowe słowa, które mają znaczenie tylko dla nich samych. Ponadto korzystanie przez nich ze słów ogólnych, nadmiernie abstrakcyjnych lub nadmiernie konkretnych, powtarzalnych i stereotypicznych, może "zubażać" treść mowy, w związku z czym będzie ona nośnikiem niewielu informacji.

4) Zachowania zdezorganizowane lub katatoniczne - stopień dezorganizacji zachowania osób cierpiących na schizofrenię może się mieścić w dziwacznej nieporadności i podekscytowania do skrajnego rozdrażnienia i pobudzenia. Na przykład w szpitalach psychiatrycznych nierzadko spotyka się pacjenta siedzącego samotnie i śmiejącego się w głos, podczas gdy inny przemierza salę, załamując ręce wyraźnie pobudzony. 

Zachowanie katatoniczne jest z pewnością najbardziej dziwacznym ze wszystkich behawioralnych objawów schizofrenii. Charakteryzuje się ono spadkiem ruchliwości, czasami do stanu, w którym zdaje się, że jednostka zastygła w bezruchu! Cierpiący na schizofrenię może przyjmować sztywną i dziwną postawę, a jednocześnie sprzeciwia się wszelkim próbom poruszenia nim. Zwykle osoba taka jednocześnie milknie i przez to uniemożliwia komunikację ze sobą.

5) Objawy negatywne - jednym z najczęstszych tego rodzaju symptomów jest "stępienie" lub "spłycenie" stanów afektywnych (tj. emocji). Twarz pacjenta staje się nieruchoma i nie można dostrzec na niej żadnych oznak emocji. Jego głos może się stać monotonny, a on sam zupełnie nieczuły emocjonalnie.

Spłyceniu afektywnemu często towarzyszy inny symptom negatywny, mianowicie alogia lub znaczne ograniczenie mowy. Pacjent może udzielać jednowyrazowych odpowiedzi na pytania lub robić długie przerwy pomiędzy wyrazami. Osłabienie woli - następny symptom negatywny - charakteryzuje się widoczną utratą energii lub zainteresowania różnymi czynnościami.
&

Ogarnięcie całego zjawiska schizofrenii, zwłaszcza długotrwałego przebiegu tej choroby wymaga przyjrzenia się psychospołecznemu otoczeniu człowieka. (...) Schizofrenia zależy od jakości wsparcia społecznego, jakiego doświadcza pacjent, czyli nastawienie najbliższej rodziny i szerzej pojętego społeczeństwa.

Tragedię schizofrenii potęguje dodatkowo fakt, że atakuje ona wtedy, gdy większość ludzi zaczyna prowadzić samodzielne życie. Wniwecz obraca ich plany edukacyjne i zawodowe, tłumi nadzieję i marzenia członków rodziny. Nic więc dziwnego, że pacjenci, którzy są bardziej świadomi swej choroby, popadają zazwyczaj również w głębszą depresję. Zdają sobie sprawę z tego, jak dużo czasu stracili, czego nie udało się osiągnąć i że nie mogli się cieszyć z życia. Pacjenci i członkowie ich rodzin potrzebują i zasługują na pomoc psychologów, którzy ułatwią im poradzić sobie ze stratą, jakiej doświadczyli.


Te, oraz wiele innych bardzo cennych i przydatnych informacji zawarto w poradniku:
"Psychopatologia" - Martin E.P Seligman, Elaine F. Walker, David L. Rosenhan