niedziela, 12 czerwca 2016

Za samym sobą...

...

fot. ethnos.gr
"Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie – to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie". ~ Olga Tokarczuk

Czy znasz to uczucie, kiedy świat płonie w ogniu wzajemnego niezrozumienia, a Ty płoniesz w świecie najwierniejszej z tęsknot? Za głosem drugiego człowieka, niosącym pokrzepienie, utwierdzającym w słuszności zamiarów, za jego mocą podtrzymującą za ramię, kiedy Ty osuwasz się z niemocy ku ziemi...?
Rozglądasz się wokół, widzisz tysiące twarzy, rozbiegany wzrok i szybko przemierzające po betonowych alejach stopy... Ale dla Ciebie istnieje tylko tęsknota za odebranym, za dalekim i zapomnianym... dotykiem dłoni Istoty z podróży podobnej do Twojej, kruchej, nieprzewidywalnej...
I te palce, jak motyl przysiadające na Twej skroni, podczas gdy Ty zagłębiony w jednym z wariantów, do których zabrała Cię noc... A motyl ten czuwający, okrywający, wpatrujący się w przymknięte powieki i lekko uśmiechnięte wiśniowe kąciki ust...
I to marzenie tańczące z nadzieją walca, by móc się zbliżyć, przytulić, zamknąć w ramionach, spośród płomieni świata wybrać dla siebie ten, który nigdy nie zgaśnie i już na zawsze...
Bo masz świadomość, że nie przypadku to było zrządzenie, lecz linii życia, na której dywan pełen gwiazd na granacie koca... I choćbyś szalał, by nie pamiętać, i choćbyś głową o mur walił, nie pokonasz... - tęsknoty za sobą samym...

~ Jasmina