"W Polsce rocznie podejmowanych jest 5 tysięcy prób samobójczych, z czego 90% kończy się śmiercią. Samobójstwo popełnia 8 razy więcej mężczyzn niż kobiet, częściej są to mieszkańcy miast. Średnio 14 Polaków targa się na życie każdego dnia, wśród których 10% to nastolatki. Najwięcej prób samobójczych podejmowanych jest wiosną."
~ źródło informacji: Carol Ezzel "Neurobiologia samobójstwa" 2003'
"Powinniśmy więcej o niej myśleć
– powiedział – i przyzwyczajać się do tej myśli. Nie możemy pozwolić, by strach
przed śmiercią atakował nas podstępnie i niespodziewanie. Musimy obłaskawić ten
strach, a jednym ze sposobów jest pisanie o nim. Nie wydaje mi się, by pisanie
i rozmyślanie o śmierci było rzeczą charakterystyczną wyłącznie dla ludzi
starych. Myślę, że gdybyśmy zaczęli wcześniej myśleć o śmierci, to
popełnialibyśmy mniej głupich błędów. Strach przed śmiercią może być
najbardziej intensywnym doznaniem ze wszystkich. Czasem mi się wydaje, że nie
ma głębszego uczucia."
"Montaigne wierzył, że skoro nie
możemy pokonać śmierci, to najlepszą formą kontrataku jest jej bezustanna
świadomość: myślenie o śmierci, ilekroć twój koń się potknie albo gdzieś z góry
spadnie dachówka. Powinieneś czuć jej smak w ustach i mieć jej imię na języku.
Oczekiwać śmierci w ten sposób to uwolnić się od jej więzów, co więcej, jeśli
uczysz kogoś, jak umrzeć, tym samym uczysz go jak żyć."
"Wolałbyś bać się śmierci
czy się jej nie bać? Pytanie wydaje się łatwe. Ale co powiesz na to: Jeśli
nigdy się nie zastanawiałeś nad śmiercią, żyłeś tak, jakby nie było jutra (nie
ma, tak na marginesie), oddawałeś się przyjemnościom, wykonywałeś pracę,
kochałeś rodzinę, a potem, zmuszony wreszcie zdać sobie sprawę z własnej
śmiertelności, odkryłeś, że ta nowa świadomość kropki na końcu zdania oznacza,
iż cała wcześniejsza historia nie miała w ogóle sensu? Że gdybyś od samego
początku zdawał sobie sprawę, że umrzesz i co to oznacza, to czy żyłbyś według
całkowicie odmiennych zasad?" "A gdybyś dożył sześćdziesiątki czy
siedemdziesiątki, śledząc bezustannie jednym okiem wiecznie napełniający się
dół, a potem wraz z coraz bliższą śmiercią, stwierdził, że ostatecznie nie było
się czego bać?"
"Śmierci nie da się zagadać czy
zmusić negocjacjami do czegokolwiek; śmierć nie zjawi się przy stole rokowań…
Jest głucha na obelgi, skargi czy protekcjonalność. „Śmierć nie jest artystą:
nie, i nigdy nie będzie rościła rościła sobie pretensji do tego miana. Na
artystach nie można polegać, podczas gdy śmierć nigdy nas nie zawiedzie,
pozostaje na dyżurze siedem dni w tygodniu i jest szczęśliwa, mogąc pracować
przez kolejne ośmiogodzinne zmiany."
Tematyka śmierci od zawsze była kontrowersyjna, często bardzo niechętnie poruszana, krytykowana, unikana - zupełnie, jakby przemilczenie tej kwestii miało zmienić fakt, że każdy z nas zmierza na spotkanie z ... no właśnie, z czym...
Ilu z nas zdaje sobie sprawę, że tylko w naszym kraju, każdego dnia odbiera sobie życie 10-12 osób. Gdyby doliczyć do tego osoby umierające z powodu starości, chorób lub ginących w wypadkach, uzyskalibyśmy całkiem pokaźną i smutną liczbę odrębnych historii.
"Każdy jest przekonany, że jego śmierć będzie końcem świata. Nie wierzy, że będzie to koniec tylko i wyłącznie jego świata." ~ Janusz Leon Wiśniewski
Samobójstwo
– to „każdy przypadek śmierci, który jest wynikiem bezpośredniego lub
pośredniego działania wykonanego przez samą ofiarę, która wie, jaki będzie
rezultat tego działania” - Emil Durkheim
Poczucie osamotnienia,
odrzucenia, często niespełnione uczucia, a nade wszystko depresja – pociągają
za sobą wiele niefortunnych zachowań. Im więcej poznaję ludzi, im mocniej zagłębiam się w problematykę ich przeżyć – tym
bardziej dostrzegam bezsilność w próbach wyrwania się ze stanu
przygnębienia.
Wielu ludzi nie potępia prób samobójczych, co również może nasuwać wniosek, że tematyka
utraty sensu i wartości życia nie jest im obca. W moim odczuciu targnięcie się
na własne życie jest aktem desperacji i w pewien sposób przeraża oraz okrywa
smutkiem. Nie zajmuję jednak pozycji
kogoś, kto potępia tego typu zachowanie, ponieważ taka rola nie została mi
przypisana.
Dla dużej
rzeszy ludzi będących w różnym przedziale wiekowym, ogromną walką jest próba przezwyciężenia
w sobie poczucia bycia bezwartościowym. Doświadczenia życiowe, począwszy od
najmłodszych lat przez okres dojrzewania, po dorosłość – w różnym stopniu i z
powodu odmiennych sytuacji, wpłynęły na taki a nie inny sposób odbierania
siebie. Uważa się, że właśnie poczucie bycia bezwartościowym może
zwiększać podatność wystąpienia zachowań samobójczych.
Próba mówienia o
odebraniu sobie życia może być nieśmiałym sposobem zwrócenia na siebie uwagi,
wołaniem o pomoc. Poważne potraktowanie każdego niepokojącego objawu, może
uchronić potencjalnego samobójcę od realizacji tego desperackiego czynu. Z
doświadczenia wiem, że jest to bardzo trudne i wymaga wysiłku, ale z całą
pewnością warte zachowania bezcennego życia przed jego zagładą.
Jednak, mówiąc o śmierci - nie mam na myśli wyłącznie śmierci samobójczej. I choć żyjemy w świecie, w którym każdy człowiek stara się wyprzeć ze świadomości fakt upływającego czasu, chyba każdy z nas ma takie chwile w swoim życiu, kiedy siada i zagłębia się w myślach o przemijaniu.
Zatem, co powoduje, że mimo chęci życia pełną piersią, odnosimy wrażenie, że za drzwiami czeka nas ta zimna, nienasycona dłoń ostateczności. Dlaczego nie potrafimy cieszyć się danym nam czasem, tą niezwykłą podróżą... Co tak naprawdę nas przeraża, zarówno w życiu, jak i w przemijaniu... Co nas boli, z czym walczymy, i dlaczego coraz częściej się poddajemy...
~ Jasmina
"Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu. Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie."
~ Paulo Coelho
"Za męką i bólem istnienia skrywa się najważniejszy składnik autorefleksji. Świadomość drogocenności własnej egzystencji. Dla mojej duszy moja egzystencja jest czymś wyjątkowym, bezprecedensowym, bezcennym, niezmiernie drogocennym, i nie dopuszczam myśli, że mógłbym zagubić jej znaczenie."
~ Abraham Joshua Heschel
"Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed zaśnięciem, odbywam ze sobą długie rozmowy, staram się odegnać złe myśli, bo byłaby to niewdzięczność wobec wszystkich, ucieczka, jeszcze jedna tragedia na tym i tak już pełnym nieszczęść świecie."
~ Paulo Coelho
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz