wtorek, 11 listopada 2014

Wyrwane życiu...

...



Wyrwane życiu, okruchy przemijania
pośród złota jesieni, tańczących z wiatrem liści,
jesteś jak życiodajny deszcz, co kocha swą ziemię
jak ciepłe słońce, dające wzrost nowemu.

Smutkiem w oczach, potokiem łez
wielkim malarzem tęczowego serca,
poszukiwaniem szczęścia -
wyciągniętą dłonią bogatego wnętrza.

I tylko czas - myli się w swym biegu
skracając piękno... wydłuża cierpienie,
białą falą podpływa i znika w czeluści morza
z politowaniem spogląda na nasze twarze.

I gdyby świat cały wyrok śmiertelny wydał,
i gdyby niebo pękło, i gwiazdy pospadały
podarowane pozostanie, na niezliczone
pomiędzy słowami, palcami... utkane.

~ Jasmina