sobota, 18 października 2014

Jest takie miejsce...

...
Są takie miejsca na świecie, w których odnajdujesz siebie na nowo... postanawiasz oderwać wzrok od drogi, którą pokonujesz, by spojrzeć daleko przed siebie i zrozumieć, że w życiu wszystko jest możliwe...
Są takie miejsca na świecie, do których podążasz w przekonaniu, że tam odnajdziesz zaginione - myśli, przekonania, pragnienia i cele, o których zapomniałeś pod naporem codzienności... Wyciągasz swoje dłonie i zamykasz w nich to, co najcenniejsze...
Są takie miejsca w Twoim świecie, które napawają smutkiem i cierpieniem, zadumą nad utraconym i lękiem przed nowym... W których istoty mieszkające pod tym samym niebem odzierają z sensu życia i bezcennej mocy niezbędnej do przetrwania...
Są takie miejsca w moim świecie, w których krzyk ciemności toczy walkę z ciężkimi powiekami świtu, piach w klepsydrze czasu z nieuniknionym, trudnym do zaakceptowania faktem bolesnego przemijania... W których słowa plączą się pomiędzy drżącymi palcami tęsknoty...
Są takie miejsca w ich świecie, w których zamieszkała samolubna panna z egoistycznym władcą wszechświata zimnych stóp i kamiennych serc, w których światło słońca zasłonięte zostało przez szarość nienasycenia, w których miłość zamieniono na wyzysk i zaślepienie... 
I jest takie miejsce - jedyne pod gwiazdami, w którym coś się skończyło i coś zaczęło, coś umarło i coś się narodziło, przemarzło do kości i odtajało w cieple płynącym od drugiego człowieka... Miejsce, w którym świat przestał istnieć i narodziła się nowa planeta snów, na wyciągnięcie ręki... Miejsce, w którym wiara powstała z kolan, wiatr osuszył łzy, uśmiech przyozdobił zdumione twarze... Miejsce, w którym Bóg dotyka swą dłonią i błogosławi pokornym, wlewa swą miłość do otwartych serc i uczy kochać prawdziwie... Miejsce, w którym umiera przerażenie, a rodzi się nadzieja, by wzrastając, objąć Cię swymi ramionami odmiany...

~ Jasmina