piątek, 22 lutego 2013

Miej odwagę zwyciężać!

...

W marzeniach wszyscy aspirujemy do rzeczy wielkich. Jednak większość z nas nie osiąga upragnionych rezultatów. Co nam w tym przeszkadza? Czy to możliwe, że powstrzymuje nas jedynie strach? Odpowiedź brzmi: Tak! To strach krzyżuje nasze zamiary, strach nas blokuje, to on działa destrukcyjnie na nasze poczucie własnej wartości i umieszcza wyimaginowane blokady na naszej drodze. Strach nie pozwala nam na podjęcie działania. A nie działając, nigdy nie ruszymy z miejsca, nie rozwiniemy się. Jednak nasze strachy znikają, kiedy stawimy im czoło. 


Wszyscy się czegoś boimy. U jednych jest to strach przed porażką. Usiłujemy na przykład coś zrobić, ale przecież może się nam to nie udać. Boimy się więc, że fakt ten wprawi nas w zakłopotanie. Zdarza się, że obawiamy się wprawić tym w zakłopotanie inne osoby. U drugich może to być strach przed sukcesem. Bywa, że sukces wywołuje nawet większy strach niż porażka. Strach niszczy nasze poczucie własnej wartości, odbiera pewność siebie i z czasem przekonuje nas, że przegrywanie jest naszym przeznaczeniem. Jak długo będziemy godzić się na to, by rządził nami strach, tak długo nie odważymy się zwyciężać.

"Życie to kamień szlifierski, a o tym, czy ten kamień cię zetrze, czy wypoleruje, zadecydujesz ty sam."   ~ Cavett Robert

Mówimy często: "Mam problem". Pewnego razu jakiś młody człowiek podszedł do doktora Normana Vincenta Peale'a na Piątej Alei w Nowym Jorku. Złapał go za klapy marynarki i powiedział:
- Panie doktorze, proszę mi pomóc. Nie mogę sobie poradzić ze swoimi problemami. Mam już tego dość. 
- Proszę posłuchać - odrzekł Peale. - Jeżeli puści pan klapy mojej marynarki, to pokażę panu miejsce, gdzie ludzie nie mają żadnych problemów.
- Może pan to zrobić? Dam wszystko, żeby tam pójść - odpowiedział młody człowiek.
- Gdy już pan zobaczy to miejsce, może się okazać, że wcale nie będzie pan chciał tam się znaleźć - odrzekł na to doktor Peale. - To jest o dwie przecznice stąd.
Kiedy podeszli do cmentarza Forest Lawn, doktor Peale powiedział:
- Proszę popatrzeć, leży tutaj 150 000 ludzi. I przypadkowo wiem, że wszyscy oni nie mają żadnych problemów.

"Gdy myślisz, że coś możesz lub że czegoś nie możesz, za każdym razem masz rację." ~ Henry Ford

W przypadku wielu z nas dzieje się tak: wystarczy, że jedno doświadczenie nie daje pozytywnych rezultatów, dochodzimy do wniosku, że jesteśmy nieudacznikami i rezygnujemy z dalszych prób. Wniosek, jaki z tego wyciągamy, brzmi zwykle następująco: "Ja po prostu nie jestem w stanie tego zrobić." Czy jest to jednak wniosek słuszny? Mówiąc, że nie jesteśmy w stanie odnieść sukcesu, ponieważ raz, dwa czy więcej razy nam się nie udało, dajemy po prostu wyraz temu, że boimy się ponownej przegranej. I tak długo jak będzie w nas tkwiła ta obawa, będziemy napotykali na blokadę w postaci szukania usprawiedliwienia.

Wszyscy rodzimy się bogaci. Jesteśmy bogaci, ponieważ rodzimy się z niewiarygodnymi umysłami. Każdemu z nas dane jest standardowe wyposażenie składające się z 18 miliardów komórek mózgowych. Potrzebują one tylko ukierunkowania. Aby uruchomić nasz umysł, musimy go jedynie poinformować, dokąd chcemy iść i co pragniemy osiągnąć. Jeżeli naprawdę wiemy, czego chcemy, nasz umysł może nas doprowadzić z miejsca, w którym jesteśmy, do miejsca, w którym chcemy być.

Wiemy, że ludzki umysł składa się z dwóch podstawowych elementów - świadomości i podświadomości. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że świadomość podejmuje wszystkie decyzje, a podświadomość dostarcza wszelkich środków potrzebnych do osiągnięcia celu. Świadomość decyduje co, a podświadomość znajduje sposoby, podpowiada jak.

Innymi słowy, dostajemy od życia to, czego się spodziewamy. Jeżeli spodziewamy się wiele, to otrzymujemy wiele. Jeżeli nie wprowadzimy do świadomości żadnego co, to podświadomość jest wolna i nie musi martwić się o to, by wykombinować jak.

"Umysł jest w stanie osiągnąć wszystko, co potrafi wymyślić i w co potrafi uwierzyć." ~ Napoleon Hill

Aby dopiąć celu, musisz wierzyć, że jesteś w stanie tego dokonać. Nie wystarczy po prostu deklarować dla czegoś poparcia, nie mając zamiaru realizować swojego założenia. Zasada jest następująca: twoja wiara determinuje twoje działania, a działania decydują o wynikach, jakie osiągasz. Jeżeli będziesz działał tak jak trzeba, to i rezultaty będą odpowiednie.

Ważne jest, żeby zrozumieć, że nikt nie zrobi tego za nas. Tylko ja mogę być mną, tylko ty - tobą. Nikt nie może myśleć, oddychać, czuć, widzieć, doświadczać, kochać czy umrzeć za kogokolwiek innego. To my jesteśmy tym, kim jesteśmy. Wszyscy rozpoczynamy życie bez mapy, bez instrukcji i bez definicji samego siebie - jedyna rzecz określona to to, czy jesteśmy mężczyzną czy kobietą. To my sami podejmujemy decyzję o tym, co chcemy odkryć, kim jesteśmy i kim możemy być. To do nas należy decyzja, czy zrównoważymy wszystkie tak różnorodne dziedziny naszego życia. Możemy tego dokonać, naciskając guzik z napisem "podejmuję decyzję".

"Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru. Jesteśmy albo pełni miłości, albo pełni lęku." ~ Albert Einstein 

Brak miłości to jedna z najbardziej przerażających rzeczy, jakie mogą się przytrafić istocie ludzkiej. Odbierając miłość, można zniszczyć człowieka, który w przeciwnym wypadku byłby całkiem szczęśliwy i cieszył się dobrym zdrowiem. 

Miłość mówi nam, że jesteśmy coś warci. Stanowi ona pożywkę dla naszego poczucia własnej wartości i pewności siebie. Kiedy wiemy, że ktoś nas kocha, jesteśmy w stanie przejść samych siebie. Kiedy podejrzewamy, że nie jesteśmy kochani, nasza skuteczność może się nagle załamać.

Jeżeli kiedykolwiek odczuwasz brak miłości, jeżeli czujesz, że nie otrzymujesz jej w dostatecznej ilości, ofiaruj siebie. Sposobem na to, by otrzymywać miłość, jest bezwarunkowe jej dawanie. Im więcej jej rozdajesz, tym bardziej ona do ciebie wraca. Im bardziej kochasz, tym bardziej jesteś kochany.


Fragmenty z książki "Miej odwagę zwyciężać" - Jack Canfield & Mark Victor Hansen