poniedziałek, 7 lipca 2014

Czerwienią ku turkusowi...

...




...ten, który złodziejem krzywizny radości
śmie siebie nazywać
bywa, że gorzkim uśmiechem
karmi mą duszę

wieści złowrogie posłańcem mu doniesione
pod ciężkim piórem spoczywają

słoną rzeką płynąc przed siebie
dostrzegam piękno zachodzącego słońca
spaceruję czerwienią ku turkusowi,
by zmierzchem przymknąć powieki

pod nimi spokój upragniony
małe iskierki wdzięczności rozstańczone
jako Jutrzenka zorzy porannej
przez pryzmat nadziei
w głąb świtu spoglądam

lecz teraz...


~ Jasmina (02.02.2012')